Próbowałam dziś "zdjąć" mój słoiczek TUSALowy, ale niestety - bateria odmówiła współpracy. Ładuje się teraz a kwietniowa odsłona słoiczka będzie dopiero jutro. Mam za to na dysku zdjęcia moich dalszych zmagań z ludowymi wzorami.
Bardzo spodobały mi się hafty zalipiańskie. Tradycyjnie są one czerwono-czarne, wykonywane ściegami: atłaskiem prostym i cieniowanym, sznureczkiem oraz dzierganym. Mój worek uszyty jest z nogawki kolejnych lnianych spodni :). Tym razem miałam łatwiej, bo nogawka wiązana była w kostce, więc odpadło mi zmaganie się z górą woreczka. Zachowałam "przepisową" wersję kolorystyczną czyli czerwono- czarny.
Do wykorzystania została mi jeszcze próbka haftu podhalańskiego. Poniższy wzór tradycyjnie haftowany jest na białym suknie w kolorach: czerwony, niebieskim, żółtym i zielonym. Ja sobie poszalałam z kolorami.