Kilka miesięcy temu machnęłam sobie torbę na zakupy. O taką:
Nie szyłam jej od podstaw. Kupiłam gotową i zrobiłam na niej haft. To było w ramach ćwiczeń. Teraz jestem w trakcie haftowania w ten wzór obrusa, ale idzie mi to jak krew z nosa. Muszę ten sam wzór wyhaftować kilka razy i trochę mnie to zniechęca.
jest przecudna! szkoda by mi było przeznaczać jej na zakupy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. Zabieram ją na zakupy kiedy wiem, że nic mi się nie rozleje w torbie ;)
OdpowiedzUsuń